Viltrox 23mm f/1.4 – recenzja

Na Viltroxa polowałem przez dłuższy czas. Zakup odkładałem z różnych powodów, jednakże w końcu, kilkanaście dni temu, postanowiłem dokonać zakupu. I to co dostałem przechodzi najśmielsze oczekiwania jak na obiektyw za 1600 zł.

Tak jak poprzednie recenzje na moim blogu, będzie to raczej opis tego, jak się korzysta z Viltroxa 23/1.4, aniżeli recenzja sensu stricte. Nie znajdziecie tutaj wykresów MTF, rozłożenia wielkości głębi ostrości na czynniki pierwsze, czy pokazania, jak bardzo obiektyw jest mniej ostry na rogach niż w centrum kadru. Skupię się bardziej na ergonomiczności obiektywu, obrazku jaki daje, szybkości i celności AF, itp.

Obiektyw kupiłem w sklepie ABFoto. Paczka przyszła szybko, bo już następnego dnia po opłaceniu zamówienia.

Obiektyw jest dość spory. Nie jest zbyt ciężki, ale podpięty do X-T3 wygląda na spory. Jednak nie przeszkadza to w żadnym stopniu.

Ostrość.
Co tu dużo mówić, nie mam się do czego przyczepić. Obiektyw naprawdę dobrze ostrzy już od pełnej dziury, a od 1.8 jest już rewelacyjnie. Bokeh jest ładne, i tylko tyle. Nie jest ono aż takie super jak z innych obiektywów o podobnej ogniskowej (np. 7artisans 25mm). Jest po prostu dobre.

Poniżej macie pokazane jak wyglądają różnice w bokeh pomiędzy różnymi przysłonami. Widać, że już nawet między f/1.4, a f/1.8 różnice są widoczne gołym okiem.

Niestety, obiektyw wykazuje dość sporą aberrację na pełnej dziurze (f/1.4), która znika już praktycznie od f/2.0.

Jak też widzicie, głębia ostrości jest „typowa” dla tak jasnego obiektywu. Można bardzo fajnie bawić się nią i daje to fajne efekty. Jako, że jestem wielkim miłośnikiem zabawy z bokeh, ta od Viltroxa wydaje się być całkiem, całkiem. Jest gładkie, delikatne. Ale nie oczekujmy od obiektywu z naszych czasów „koralikowego” bokeh. Kto takie chce ma mnóstwo klasyków z poprzedniej epoki do wyboru.

Autofokus.
I tutaj muszę pochwalić Viltroxa najbardziej. AF w tym szkle jest rewelacyjny. Serio. Praca AF jest ultraszybka i bezgłośna. Co ciekawe, po aktualizacji firmware do 1.1.0 AF jest jeszcze szybszy. Jednakże, zauważyłem, że obiektyw ma czasem tendencję do ustawiania ostrości nie na tym, na czym chcieliśmy. Ma to miejsce jedynie w przypadkach, gdzie dużo podobnych elementów znajduje się bardzo blisko siebie, jednakże jednak należy odnotować, że takie sytuacje też mają miejsce.

Podsumowanie.
Mimo, że Viltrox 23 ma swoje wady, to jednak jest to obiektyw rewelacyjny. Tym bardziej patrząc na cenę (ok. 1600 zł w zależności od sklepu). Fujinon 23/1.4 kosztuje 4000 zł, a za Fujinona 23/2 trzeba zapłacić 2200 zł. No nie znajdziecie szkła tak dobrego jakościowo za niższą, niż Viltroxowa, cena. Jeżeli do tego dołożymy fakt, że Fujinon 23/1.4 wcale nie jest dużo lepszy niż Viltrox 23/1.4 to sami sobie odpowiedzcie, czy warto się tym szkłem zainteresować.

Published by Radek

Fotograf. Kiedyś fotografował głównie śluby i modelki, dzisiaj wszystko w czasie podróżowania. Posiadacz czerwonych barw Pentaksa, który w maju 2019 roku zmienił barwy na zielone Fuji. Miłośnik jasnych obiektywów i pięknego bokeh.