Góry Izerskie mnie zafascynowały. Są mniej oblegane przez turystów, mają równie ciekawe i piękne trasy oraz są w niedalekiej odległości od Wrocławia i Jeleniej Góry. Dodatkową atrakcją jest to, że ich część leży na terenie Czech, przez co stają się jeszcze bardziej atrakcyjne.
Tym razem postanowiłem wraz ze znajomym pojechać w czeską część Gór Izerskich nazywanych przez Czechów Jizerskimi Horami.
Na strat trasy wybrałem piękną i malowniczo położoną miejscowość Hejnice. Znajduje się dosłownie kilka kilometrów od granicy z Polską, więc to dobra baza wypadowa najciekawsze miejsca tamtejszych Gór Izerskich.
Nasza trasa wyglądała następująco:
- żółtym szlakiem, a później zielonym do wodospadu który nazywa się Vodospad Cerneho potoka
- następnie zielonym szlakiem na Frydlantske cimburi
- później zielonym, żółtym oraz czerwonym szlakiem na kolejny wodospad Velky Stolpich
- ostatni punkt wycieczki to Oresnik, do którego szliśmy ciągle czerwonym szlakiem
Z informacji które znalazłem, jest to jedna z najładniejszych tras w całych Jizerskich Horach. I nie jest to kłamstwo! Trasa była bardzo ciekawa i imponująca, a widok z Frydlantskie cimburi oraz Oresnika zapierał dech!
Po drodze spotykaliśmy naprawdę niewiele osób, przez co dało się prawdziwie obcować z naturą i podziwiać jej dzieło.
Zapraszam do oglądania zdjęć.

















































